Kilka gazet ułożonych na stole/ biurku. Obok kubek z herbatą.

Zachęcamy do lektury wybranych artykułów z czasopism ze zbiorów filii w Słomnikach

Dyskusyjny Klub Książki w bibliotece szkolnej / Anita Sokulska // Biblioteka W Szkole. – 2020, nr 9, s. 20-23

Anita Sokulska – nauczycielka zespołu Szkół Chemicznych i Ogólnokształcących w Olsztynie prowadzi Dyskusyjny Klub Książki w swojej szkole od kilku lat. Jest wielką entuzjastką tego przedsięwzięcia i w swoim artykule stara się „zarazić” tym samym wszystkich, dla których czytelnictwo w szkole jest bardzo ważne. Podpowiada jak krok po kroku zorganizować DDK, dlaczego warto to zrobić, jak wywołać przyjemną atmosferę, jak wybierać książki do omawiania, itd. Podaje również przykłady tematów do dyskusji. Autorka wyznaje, że pomysł utworzenia klubu wyszedł od uczennicy liceum, która miała już pewne doświadczenia w tym względzie i zajęła się werbowaniem uczestników. Nauczycielka zdaje sobie sprawę jak ważny i wartościowy jest bezpośredni kontakt z czytelnikiem – rozmowa, wymiana poglądów, wrażeń. Przy okazji uświadamia sobie jak bardzo wnikliwie młodzież analizuje zachowania i motywacje bohaterów, utożsamia się z nimi, śledzi ich losy, ocenia krytycznie lub ze zrozumieniem i pobłażliwością. Najbardziej jednak satysfakcjonujące jest dla autorki obserwowanie jak czytelnicy, często nieśmiałe i milczące „mole książkowe” – nabierają poprzez dyskusją , pewności siebie. I to jest największy plus.

Rozwijanie zainteresowań czytelniczych uczniów / Michalina Pańczak // Wychowanie Na Co Dzień . – 2018, nr 2-3, s. 2833

W dzisiejszym czasie, w dobie wszechobecnych nowinek technologicznych obcowanie dzieci i młodzieży z książką, a w szczególności z literaturą piękną jest mało atrakcyjne. I dlatego przed opiekunami zarówno w domu jak i w szkole rysuje się trudne zadanie – zaciekawienie najmłodszych słowem pisanym w taki sposób, aby czynność ta stała się dla nich przyjemna i interesująca, a nie była przykrym obowiązkiem.

Michalina Pańczak w swoim artykule „Rozwijanie zainteresowań czytelniczych uczniów” próbuje wskazać kilka sposobów – jak to zrobić, aby dzieci sięgając o książkę robiły to chętnie i z własnej woli. Zwraca uwagę jak ważne w tym względzie jest dawanie odpowiedniego przykładu – a więc naśladownictwo – opowiadanie lub czytanie dzieciom przed snem oraz zakup właściwej lektury. Dom rodzinny powinien być pierwszym miejscem kontaktów literackich najmłodszych.

Autorka omawia realizację zadań czytelniczych w szkole. Wskazuje na organizowanie kącików czytelniczych, konkursów, festynów, wystaw książek , prezentację teatralną wybranych scen z ulubionych lektur. Proponuje i podaje scenariusze zajęć rozwijających zainteresowania czytelnicze uczniów.

Dziecko zdolne i jego przygody z edukacją / Urszula Soler // Języki obce w szkole. – 2020, nr 3, s. 73-76

Bohaterem artykułu jest niezwykle zdolny, prawie geniusz, pięcioletni Maks. Autorka stara się ukazać jak wiele sprzecznych uczuć wzbudza takie dziecko: z jednej wielki podziw dla jego szczególnych zdolności i uznanie dla rodziców – szczęściarzy, z drugiej strony źle ukrywaną zazdrość, a nawet wrogość i niechęć.

W oczach innych ludzi mały geniusz prezentuje się rożnie. Najbliższe domowe otoczenie traktuje go ze spokojem i zrozumieniem. W szkole wśród rówieśników może zetknąć się z niechęcią i zazdrością. Dlatego Maks woli starszych, którzy go rozumieją. Przypadkowi ludzie najczęściej uważają, że dziecko takie nie będzie miało nigdy żadnych problemów, a świat będzie stał przed nim otworem.

A co można robić w szkole?

W swoich założeniach szkoła jest elitarna, a w praktyce jej poziom dostosowany jest do dzieci o zdolnościach przeciętnych. Co w takiej sytuacji dzieje się z dzieckiem – geniuszem? Indywidualny tryb nauki? Inne zadania? Edukacja domowa? A uspołecznienie chłopca?

Autorka artykułu zadaje sobie pytanie: jak dla takich dzieci „znaleźć odpowiednią klasę na wymiar”.

Coraz większe zainteresowanie bardzo zdolnymi dziećmi zaczyna dawać nadzieje na to zarówno na poziomie Unii Europejskiej, jak i w Ministerstwie Edukacji Narodowej, że dla Maksa szkoła może stać się prawdziwą przygodą.

Blog w funkcjonowaniu strony internetowej biblioteki / Janusz Wasilewski // Biblioteka w Szkole – 2020, nr 12, s. 18-28

Janusz Wasilewski w swoim artykule pt.”Blog w funkcji strony internetowej biblioteki stara się udowodnić jak potrzebne i pożyteczne jest prowadzenie internetowej strony biblioteki szkolnej.

Przede wszystkim taka działalność wspiera własne zainteresowania uczniów, wspomaga ich kształcenie w zakresie wyszukiwania i przetwarzania informacji, promuje działania i zbiory biblioteki, wzbogaca warsztat informacyjny biblioteki i możliwość przekazywania uczniom materiałów i informacji, wreszcie nawiązuje się lepsza komunikacja z uczniami. Niewątpliwie wzmacnia tez wizerunek biblioteki jako nowoczesnej i otwartej na potrzeby uczniów.

Autor artykułu przypomina również, że obecnie osoby, które chcą prowadzić efektywne strony bibliotek szkolnych nie muszą zdobywać zaawansowanych umiejętności informatycznych. Nie trzeba kończyć żadnych kursów ani szkoleń. Wystarczy podstawowa znajomość obsługi komputera i niewielkie doświadczenie. Istnieją w sieci poradniki, które uczą zakładnia i prowadzenia blogów.

Janusz Wasilewski podkreśla jednocześnie, że przy tworzeniu blogów bardzo ważna jest współpraca z uczniami, aby od samego początku czuli się jego współtwórcami. W związku z tym istotne jest pozostawienie uczniom dużego zakresu samodzielności i prawdziwego wpływu na zamieszczona treść i formę. Nie należy zapominać, ze strona internetowa biblioteki jest dla uczniów i powinna być dla nich atrakcyjna pod względem treści i formy oraz zawierać materiały dla nich przydatne i interesujące.

Kreatywne wykorzystanie klocków na lekcjach języka angielskiego / Aleksandra Raźniak // Języki Obce w Szkole. – 2020, nr 4, s. 47-53

W swoim artykule A. Raźniak przedstawia, jak można wykorzystać klocki na lekcjach języka angielskiego, a tym samym uatrakcyjnić zajęcia. Zabawa z klockami może stanowić wyzwanie dla uczniów, skłaniać ich do tworzenia i efektywniejszego przyswajania materiału językowego. Przedstawione przez autorkę zadania to wykorzystanie klocków typu LEGO w procesie uczenia się języka angielskiego.

„ Klocki inspirują i aktywizują do działania, poszukiwania i   odkrywania przez dzieci w różnym wieku….”

 Dzieje się to na dwóch etapach: pierwszym w postaci pracy indywidualnej oraz drugim –  w pracy w parach lub małych grupach. Autorka proponuje zabawy z klockami zarówno na etapie przedszkolnym jaki i dla uczniów klas starszych

Gamifikacja jedna z metod współczesnej edukacji / Elżbieta Cibor // Hejnał Oświatowy. – 2021, nr 1, s. 25-28

Współczesna nauka ciągle poszukuje nowych metod w procesie edukacyjnym. Nauczanie w XXI wieku wymaga nie tylko wiedzy i metod przekazywania tej sztuki, ale także umiejętności rywalizowania z wirtualną rzeczywistością, która coraz bardziej angażuje uczniów. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że XXI wiek to wiek ( przynajmniej jego dwie pierwsze dekady) gier komputerowych. Elżbieta Cibor poświęca temu zagadnieniu swój artykuł . Pokazuje, że dzieci bardzo lubią świat gier. Prawdopodobnie, dlatego, ze każdy gracz czuje się w wirtualnym świecie  zawsze potrzebny, ma coś do zrobienia. Owszem, odnosi porażki, ale podejmuje kolejną próbę, aż osiągnie upragniony cel. Jest przekonany, że warto próbować nowych rzeczy, że za wysiłek czeka nagroda i że nie ma rzeczy niemożliwych. Poza tym wirtualny świat wydaje się dzieciom ładniejszy i lepszy. Autorka artykułu podkreśla, ze obecna sytuacja szkolna, społeczna jest coraz trudniejsza dla nastolatków, stąd wielkie problemy natury psychologicznej. Dzieci i młodzież lubią autonomię a mają w świecie gier. E. Cibor zastanawia się, czy jeżeli szkoła dałaby większą swobodę uczniom w odkrywaniu świata, nie przyniosłoby to lepszego efektu edukacyjnego?

Prace domowe w świetle prawa / Michał Długosz // Szkoła Specjalna. – 2021, nr 2. S. 153-159

Prace    zadawane uczniom do domu od zawsze stanowiły problem nie tylko bezpośrednio zainteresowanych.  Stały się nawet problemem społecznym i przedmiotem bezskutecznego działania konstytucyjnych organów państwa. W  artykule  Michał Długosz stara się przybliżyć ten temat. Podkreśla, że kwestia ta staje się źródłem narastającego konfliktu w środowisku szkolnym , w szczególności sprzeciwu rodziców wobec obciążenia dzieci dużą ilością pacy. Praca domowa uczy m.in. systematyczności, utrwala wiedzę, ale stosowana bez ograniczeń stanowi nadużycie. I właśnie temu nadużywaniu poświęcony jest wspomniany artykuł. M. Długosz przywołuje ustawę, w której przyznaje się prawo i obowiązek nauki wszystkim obywatelom. Jak również powszechnego o i równego dostępu do wykształcenia. Wskazuje różne ustawy prawa administracyjnego i ich powiązania z pracą nauczyciela i ze swoboda nauczyciela w realizacji programu. Wiąże się z tym również obowiązek odrabiania pracy domowej. Autor  zwraca też uwagę, że prace domowe nie mogą stanowić podstawy do oceny. Ocenie podlegają jedynie osiągnięcia edukacyjne ucznia.

Według M. Długosza warto byłoby przyjrzeć się stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich, który wystąpił do ministra edukacji narodowej z pismem w sprawie prac domowych.

Sketchnoting nowym alfabetem? : próba konceptualizacji zjawiska w pryzmacie Koncepcji Podwójnego Kodowania Alana Pavio / Klaudia Kowalska  // Wychowanie na Co Dzień. – 2019, nr ½, s. 31- 40

Czasopismo publikuje interesujący artykuł K. Kowalskiej poświęcony zjawisku sketchnotingu, czyli narysuj notatkę!. Na wstępie autorka zwraca uwagę, z obecnie obraz zawładnął rzeczywistością. Najpierw pojawiła się fotografia, potem kopiarka kserograficzna, wreszcie fotografia cyfrowa. Zastanawia się jak funkcjonuje młode pokolenie otoczone zewsząd obrazami?

Sketchnoting odnosi się do sporządzania notatek i przedstawiania notatek i wiedzy za pomocą notatek, rysunków i tekstu. Notatka to przemyślana kompozycja głównych zagadnień tematycznych, słów kluczy, rysunków , umownych znaków graficznych, a także dłuższych tekstów. Autorka przedstawia w tabelach usystematyzowane znaki najczęściej wykorzystywane w sketchnotkach. Wyróżnione kategorie i przykłady stanowią tylko próbę, ale odkreśla ze tworzą się już powoli zasady gramatyczne i semantyczne. Być może właśnie tak tworzy się nowy alfabet? Co więcej, na rynku pojawia się wiele rozwiązań, które pozwalają na tworzenie cyfrowych sketchnotek – tablety graficzne, mobilne aplikacje, itp.

Autorka zwraca uwagę na mniej lub bardziej naukowe badania związane z powyższym tematem, jak również na to, ze populacja sketchnoterów rośnie. Obok owych stron internetowych, blogów czy kanału You Tube pojawia się na rynku coraz więcej gadżetów przeznaczonych dla sketchnotujacych – specjalne pisaki, markery, notatniki, urządzenia mobilne.  Na łamach analitycznych czasopism zaczynają pojawić się wyniki badan związanych z sketchnotingiem. Być może ta technika ma szansę stać się nowa formą dydaktyczną, obok szkolnych malowideł, pisma i fotografii. Może będzie to nowe narzędzie komunikacji?